
,,Zmiana''
Widzę kwiatów piękny pęk.
Dalej ukazuje się drewniany sęk.
Ogród piękny jest twój.
Nie tak zaniedbany jak mój.
Muszę wypielić go z chwastów.
Jest pełen kontrastów.
Gdy porządek zarządzę.
Przypadkiem sól potrącę.
I w chleb ona spadnie.
Nie zostanę dłużej na dnie.
Rozpocznę nowy rozdział.
Podporządkowany w mym życiu dział.
,,21 czerwca''
Lato w końcu nadeszło.
To co złe i zimne odeszło.
Słońce nas otula.
Chłopak dziewczynę przytula.
Razem pobiegniemy do lasu.
By zatańczyć mamy mało czasu.
Kwiaty mają dzisiaj w