
Tak to prawda. Zniknęłam na miesiąc. Lecz gdzie byłam? Co się działo? Wszędzie i nigdzie. Każdy z nas czasem potrzebuje zniknąć, odciąć się od wszystkiego i wszystko sobie poukładać. Niezależnie ile mamy lat i w jakim miejscu naszego życia jesteśmy, to musi nadejść moment, kiedy bez wytłumaczenia, bez żadnego słowa tak po prostu znikamy. Nie chcemy, żeby ktokolwiek pytał: ,,Gdzie jedziesz? Kiedy wrócisz? Po co jedziesz? Dlaczego nie jutro, tylko dzisiaj?'' Po co męczyć się z odpowiadaniem na milion pytań, skoro można po prostu zniknąć i chociaż przez chwilę delektować się tylko towarzystwem