Sami...

Mija 10 lat, od kiedy piszę tutaj swoje przemyślenia. Teraz wokoło sama sztuczna inteligencja tworzy zamiast nas teksty. Przestaliśmy wylewać swoje uczucia na tekst, już klawiatura nie łomocze podczas namiętnego pisania. A ja specjalnie wyciągnęłam moją starą klawiaturę, kupiłam przejściówkę do laptopa, podłączyłam stary monitor i czuje się jakbym była w innym świecie. Ale kiedy wstanę od biurka, założę buty, kurtkę i otworzę drzwi. Wyjdę do ludzi. Przejdę się przy Pałacu Kultury w Warszawie, wsiądę do metra na patelni. Co widzę wokoło? Ludzi w telefonach. Wpatrzeni w małe ekrany, które 10 lat temu wydawały się niesamowitą nowością. Pisaliśmy do siebie krótkie smsy, aby tylko nie przekroczyć ich limitu. Spotykaliśmy się, żyliśmy tu i teraz. Kiedy byliśmy mali, czas nie płynął wolniej, po prostu my więcej przeżywaliśmy. Teraz tkwimy w pędzie za pieniądzem, za sławą, za wyświetleniami i polubieniami. Próbowałam tworzyć na TikToku, Instagramie i na prawdę social media to moja wielka pasja, ale nigdy to nie będzie tak cudowne i przyjemne jak pisanie tekstów. Błagam o powrót blogów. Ostatnio nawet ja miałam gorszy czas w twórczości, brak weny, brak inspiracji i ciągłe przeglądanie krótkich filmików z zastrzykami dopaminy. I kiedy podniosłam wzrok zza ekranu, zobaczyłam, że my wszyscy dookoła ślepo połykamy szybkie treści i szybkie życie. I tak patrząc na wszystkich ludzi w metrze, zrozumiałam, że każdy z nas marzy o jakimś życiu, które ogląda w social mediach. Ale kiedy pomyślę, czemu do tego nie dążymy, to każdy odpowie, że brak czasu i pieniędzy. A życie mi ciągle pokazuje motto, że wystarczy do czegoś usiąść, żeby powstało. Ale to jest właśnie najtrudniejsze i ja się też przyznaje do tego, że czasem tak trudno odłożyć ten wyidealizowany świat w telefonie, żeby od podstaw coś budować. I tak zastanawiam się, czy myślicie teraz tak jak ja... oni mieli rację... to wszystko wina tych telefonów!!

Kurcze... zawsze wrzucałam tutaj moje zdjęcia, bo kocham fotografię tak jak i pisanie, ale teraz się pojawia pytanie czy mam dobre zdjęcie do tego... Hmm plusem telefonu jest to, że on zawsze ma aparat.