Gdy świat wali mi się na głowę, czego potrzebuje? Drugiego człowieka. Żyjemy w stadzie. Musimy się trzymać razem. Wiem że razem nasze życie będzie kolorowe. Nie zostawiaj mnie nigdy więcej. Nie każdy człowiek przeżyje samotność. Czasem psychika wysiada, a ty nie masz do kogo się zwrócić. Mam radę. Może to nie modne, ale pomódl się. Uwierz nie jesteś sam. Masz za sobą Anioła Stróża. Krótka modlitwa, a działa cuda. Mi pomogła, to czemu miałaby nie pomóc i Tobie. Dasz radę. Trzymaj się!
przepiekne zdjecie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Masz rację.. Nie jesteśmy sami.. A samotność jest taka straszna.
OdpowiedzUsuńhttp://persevering.blogspot.com/
Tutaj to już tylko kwestia wiary :D może i ja nie mam swojego anioła stróża ale zastępują mi go luzie z którymi zawsze mogę porozmawiać :)
OdpowiedzUsuńPrawda. Tak naprawdę nigdy nie jesteśmy sami
OdpowiedzUsuńOUTLAW Masz rację czasem bliskie nam osoby są naszymi aniołami :) Więc nie koniecznie nie masz anioła.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń